Zarząd tego stowarzyszenia zaplanował przygotowanie małych upominków dla swoich członków. Pracować wspólnie nad tym miało kilka pań. Niestety rozwój pandemii i zamknięcie świetlicy przekreśliły te plany. Upominki jednak powstały. Przez połowę listopada i grudnia wycięłam z filcu kilkaset sztuk etui na sztućce, wykonałam kilkadziesiąt torebek na prezenty i kartek bożonarodzeniowych- które miały być nadzieją na chociaż mały uśmiech u obdarowanych.
Z nowym rokiem zainspirowana restauracjami przygotowującymi jedzenie na wynos, postanowiłam w taki sam sposób kontynuować warsztaty dla dzieci, prowadzone już od kilku lat. W świetlicy można było odebrać, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych, specjalnie przygotowany pakiet, z którego w domu, samodzielnie lub z pomocą domowników, dzieci wykonywały konkretną rzecz.
I tak w czasie ferii zimowych pomagaliśmy ptakom budując eko karmniki, a także pamiętaliśmy o naszych Babciach i Dziadkach, przygotowując ramki na zdjęcie z drewnianych patyczków i ozdobnych klamerek. Z okazji święta zakochanych wykonaliśmy 3 urocze walentynki, a ostatnio mini krosna. Dzięki pracy na nich dzieci poznały jak powstają materiały, z których później szyte są nasze ubrania.
To oczywiście nie koniec. Tuż, tuż za rogiem wiosna, święta i kolejne pomysły na działanie.
Maria Dembska